Heeej :( Dziś byłam na dworze u moich króliczków (które mają drewniany domek na dworze) dać im jeść...Potem się z nimi przez pół godziny bawiłam i nagle....! Wywaliłam się na ziemie a obok mnie były wielkie ślady ŁAP !! No więc : Tofiśka na ręce i idziemy śladami tych łap! i doszłyśmy na koniec ogrodu pod płot za blaszanym garażem :P A tam na 2 metry długa i na 20 cm głęboka dziura!!!! No to ja zaraz (Z Tofisią na rękach) biegne do dziadka powiedzieć a on jak gdyby nigdy nic że nam pies w nocy po ogrodzie łaził... ^.^Dalszy ciąg tej opowieści a raczej dowody na jej istnienie dostaniecie jutro Papa :***
♥♥♥
Natka ^.^
No a to są te dowody !!!
Tutaj wykopana dziura:
A tutaj ślady łap! :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
;)